‍

Iluzja bezpieczeństwa: mit rundy seed

Właśnie zamknąłeś rundę seed. Szampan strzelił, na koncie pojawiły się pieniądze, a inwestorzy poklepali Cię po plecach. Czujesz, że najgorsze za Tobą? Błąd. Paradoksalnie, Twoje ryzyko porażki właśnie wzrosło. Wkroczyłeś w "dolinę śmierci" – okres między rundą seed a Series A, gdzie według branżowych szacunków umiera 9 na 10 obiecujących startupów z naszego regionu. I rzadko kiedy przyczyną jest brak pieniędzy na koncie.

Prawdziwy zabójca: chaos operacyjny w "dolinie śmierci"

W ekosystemie CEE panuje niebezpieczne przekonanie, że kapitał jest jedynym brakującym elementem układanki. To myślenie, które prowadzi prosto w przepaść. Pieniądze z rundy seed to tylko paliwo. Ale co z tego, jeśli wlejesz je do niesprawdzonego silnika, uszkodzonych systemów nawigacyjnych i solidnej konstrukcji? Spalisz je w kilka miesięcy, a rakieta nawet nie drgnie z platformy startowej. Prawdziwym zabójcą jest chaos, który pojawia się, gdy 2-osobowy zespół nagle staje się 10-osobową firmą.

Dług prawny i finansowy

Zamiast skupiać się na metrykach, toniesz w nieogarniętych fakturach i braku kontroli nad cash flow. Podpisujesz na szybko umowy z klientami i pracownikami, tworząc "dług prawny", który wysadzi w powietrze każdy przyszły proces due diligence. Amerykański inwestor, widząc taki bałagan, zamyka rozmowę po pięciu minutach.

Wojna o talenty bez amunicji

Musisz zatrudniać najlepszych, aby konkurować globalnie, ale bez profesjonalnego działu HR przegrywasz wojnę o talenty z korporacjami. Proces rekrutacji i onboardingu nie istnieje, a najlepsi ludzie odchodzą po kilku miesiącach, bo widzą, że firma nie jest zarządzana profesjonalnie.

Spalanie paliwa bez nawigacji

Masz budżet marketingowy, ale przepalasz go na nieskoordynowane działania, bo brakuje Ci strategii i zasobów. Twój genialny produkt, jak ten od EduTailor celujący w rynek wart 386 mld USD, pozostaje najpilniej strzeżoną tajemnicą świata. Founder, zamiast budować i sprzedawać, staje się amatorem-księgowym, pożałowania godnym prawnikiem i sfrustrowanym rekruterem.

Nasza odpowiedź: system operacyjny dla wzrostu (BSH)

W ZEOX zrozumieliśmy to dawno temu. Dlatego nie jesteśmy tylko inwestorem. Jesteśmy Twoim partnerem. Nasze Business Service Hub (BSH) to system operacyjny, który instalujemy w każdej spółce portfelowej od pierwszego dnia. To nie jest wsparcie. To przejęcie całego balastu operacyjnego:

• Zespół finansowy zapewnia standardy gotowe na audyt z USA.
• Zespół prawny dba o solidne umowy i ochronę IP.
• Zespół HR rekrutuje talenty klasy A.
• Zespół marketingowy buduje globalną narrację.
• Doświadczeni mentorzy po exitach.

To nie tylko pozwala founderom skupić się na tym, co najważniejsze. To generuje realne oszczędności kosztowe na poziomie 15-25% dla spółek portfelowych. To egzekucja, która pozwala founderom skupić się na strategii.

Zakończenie: Od chaosu do gotowości na Series A w USA

Po co ta cała profesjonalizacja? Bo to jedyna droga, by wykorzystać największą okazję na rynku. Startup z CEE, wyceniany na 1–2 mln EUR w rundzie seed, po przejściu przez nasz "most" i osiągnięciu gotowości operacyjnej, w USA przy Series A osiąga wyceny rzędu 50–150 mln USD ( w EU 10-50 mln EUR + znacznie mniej kapitału).

Runda seed daje Ci paliwo na podróż na Księżyc. Ale żeby dolecieć do Marsa i dalej – do rundy Series A w USA, gdzie wyceny są wielokrotnie wyższe – potrzebujesz czegoś więcej. Potrzebujesz w pełni funkcjonalnej, profesjonalnej rakiety. Tym właśnie jest ZEOX: połączeniem paliwa (kapitału) i najlepszych części do rakiety (BSH).

‍